Upał był nieznośny więc propozycja wyjazdu na odludną dziką plażę nad pobliskim jeziorem bardzo mi pasowała. Spakowałam stroje i ręczniki plażowe, a Łukasz zorganizował napoje i prowiant. Po 20 minutach byliśmy gotowi na wyjazd. Kiedy dotarliśmy do naszej dość sekretnej plaży zobaczyliśmy, że tym razem nie jesteśmy sami. W oddali jakieś 300m od nas leżała młoda para.
Ogólnie nie przeszkadzało nam to, taka odległość nadal zapewniała nam ciszę i spokój. Doceniając ciszę cieszyliśmy się słońcem. Po paru minutach tego błogiego relaksu usłyszałam zdziwiony głos Łukasza.
Rozwój akcji podwójny seks
– Zobacz, co tam się dzieje!
Otworzyłam oczy spoglądając na niego pytająco.
– Ta parka się bzyka.
Ta informacja zainteresowała mnie, więc obróciłam się szybko na brzuch rozglądając się za sąsiednią parką. Faktycznie było wyraźnie widać, że byli nadzy. Dziewczyna siedziała na facecie w rozkroku. Niedokładnie siedziała 🙂 Ruszała się rytmicznie. Zamilkliśmy obserwując z niedowierzaniem ich zabawę. Po chwili moje niedowierzanie zamieniło się w podniecenie. Moja cipka stała się wilgotna. Łukasz także zareagował na ten widok. Kutas rósł z każdą chwilą. Wyglądał bardzo apetycznie. Obserwowaliśmy ich zabawę z dużym zaangażowaniem. Zmienili pozycję na 69. Nie wytrzymałam i przerwałam milczenie:
– Podnieciłam się.
– Ja również.
– Takkk?
Skierowałam rękę do jego krocza i natychmiast zajęłam się sterczącym kutasem. Podniecenie wzrosło jeszcze bardziej. Ustawiłam się tak, by widzieć zabawiającą się parę i zabrałam się do obciągania. Lizałam kutasa zachłannie bawiąc się jego dużymi jądrami. Oczywiście nie odrywałam wzroku od zabawiającej się pary. Obciągałam mu, jak nigdy dotąd. Brałam tak głęboko, aż się lekko się zakrztusiłam. Jednak to mnie nie zniechęciło. Robiłam mu dobrze jak nigdy wcześniej. By odsapnąć lizałam jego kule. Wiedziałam, że długo takiego obciągania nie wytrzyma. Wystrzelił strumieniem spermy wprost na moją twarz. Przymknęłam lekko oczy z lekką obawą, jednak po chwili spijałam każdą kropelkę spermy. Kiedy skończyłam położyła się obok Łukasza. Kiedy odetchnąłem trochę odezwałem się z pytanie.
– Co oni robili, jak mi obciągałaś?
– Obserwowali nas. Pokaz za pokaz.